dzisiaj: 9, wczoraj: 36
ogółem: 512 188
statystyki szczegółowe
|
30 maja nasza drużyna podjęła na swoim boisku ekipę Zjednoczonych Żarów, mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla Górnika.
Wyjściowa jedenastka: Guban - Kałużny.Migdał.Sommerfeld.Kowalczyk - Ludwiczak.Kuna.Marut.Stankiewicz - Archacki.Klimek .
Po dłuższym czasie hibernacji spowodowanej porażkami, po zwycięskim meczu zachciało się coś napisać.
Po rozpoczęciu meczu od razu widoczna była przewaga naszych zawodników, goście zagrożenie pod bramką sprawiali sporadycznie i głównie z kontry. Strzał głową Klimka instynktownie obronił bramkarz przyjezdnych, strzał Kuny po zamieszaniu przy rzucie rożnym został wybity z linii bramkowej przez obrońce, kilka strzałów oddał Krzysiek Archacki, jeden dobry oddany przez Maruta bramkarz z trudem wyłapał, streszczając pierwsza połowa była jednym wielkim pechem nie ujmując naszej ekipie spokoju w rozegraniu i dobrymi akcjami wyprowadzanymi w ataku pozycyjnym. Pod koniec pierwszej części spotkania Piotrek Ludwiczak z łatwością pokonał w pojedynku biegowym obrońcę Zjednoczonych i znalazł się oko w oko z bramkarzem gości, strzał jednak o centymetry minął dalszy słupek bramki przyjezdnych. Po pierwszej połowie wynik bezbramkowy. Pierwsze kilka minut drugiej połowy wyglądały lepiej dla ekipy z Żarowa, jednak szybko zostały stłumione przez sukcesywnie realizowane założenia przedmeczowe. Środkowi pomocnicy 'kasowali' ataki gości już w zalążku, a jeśli coś konkretniejszego udało im sie skonstruować było to rozbijane o obronę 'dowodzoną' tego dnia przez bardzo dobrze grającego Mateusza Migdała, swoje kapitalne obrony momentami szczególnie po stałych fragmentach gry miał też Aleks Guban. W końcu po prostopadłym podaniu Archackiego, dzięki dobrej szybkości biegu Klimek znalazł się sam na sam z bramkarzem i nie zmarnował sytuacji, piłka znalazła sie w siatce. Kilka chwil później Krzysiek ponownie pokazał jak dobrym podaniem potrafi obsłużyć kolegów, tym razem zawodnikiem, który wprawił w radość drużynę był Michał Stankiewicz, który czubkiem buta umieścił piłkę w bramce pogrążając jeszcze bardziej ekipę Zjednoczonych. Nieco później zostały przeprowadzone zmiany, poprzedzone częstszymi naporami na bramkę przez drużynę gości, za Archackiego na boisku pojawił się Emilian "Wejście Smoka" Antecki, a za kontuzjowanego Kunę Dawid Pilszak, Kamil naprawdę dał ekipie wiele, jeśli nie najwięcej w tym spotkaniu i pokazał trenerowi, że gdzie przyjdzie mu grać, tam zagra dobrze. Do końca meczu pozostało niewiele, w tym czasie mogliśmy powiększyć prowadzenie, po świetnym podaniu Klimka dogodną sytuację miał Antecki, jednak piłka minimalnie minęła bramkę a goście odetchnęli z ulgą, jednak to ich nie ratowało, mecz zakończył się zwycięstwem naszej ekipy 2:0. Poniżej oceny zawodników, których gra była widziana "z boku". :
Aleks Guban - zrobił swoje, nie popełnił żadnego błędu i co najważniejsze potrafił uratować swoją ekipę przed stratą bramki i motywować ją do długotrwałej dobrej gry.
Artur Kałużny - kilka przegranych pojedynków biegowych, kilka błędów w ustawieniu, ale też dobre interwencje i kilka dobrych włączeń się do akcji ofensywnych.
Mateusz Migdał - dyrygent obrony, zrobił co do niego należało i 'czyścił' niemal wszystkie długie piłki zagrywane przez gości.
Dawid Sommerfeld - gość od czarnej roboty, niewidoczny, jednak swoje zrobił dzięki czemu Aleks mógł dziś zachować czyste konto.
Paweł Kowalczyk - pewna gra w obronie i dobra współpraca ze Stankiewiczem na skrzydle, występ na plus.
Piotr Ludwiczak - prawa strona odżyła głównie dzięki niemu, nieustanne nękanie obrony przeciwnika, wygrane pojedynki biegowe i kilka dobrych sytuacji bramkowych.
Kamil Kuna - ..czyli władca destrukcji, wiele ataków gości rozbijanych już w zalążku a także dużo dobrych akcji w przód.
Dawid Marut - w tym meczu on musiał rozgrywać i wziąć ciężar gry na siebie, podołał, zrobił swoje, dobry strzał w pierwszej połowie, co tu więcej pisać.
Michał Stankiewicz - podobnie jak Piotrek, skrzydła funkcjonowały dzisiaj dobrze, wygrane pojedynki biegowe, wiele dośrodkowań, z których zagrażaliśmy bramce przyjezdnych i przede wszystkim zdobyta bramka ustalająca wynik spotkania.
Krzysiek Archacki - grał rolę cofniętego napastnika, który częściej uczestniczył w grze, dwie asysty mówią same za siebie.
Wojciech Klimek - jeden z lepszych meczy w tym sezonie, w końcu nie był tak statyczny, potrafił wrócić za obrońcą włączającym się do akcji głęboko na swoją połowę, zagrozić bramce a także trafić do siatki.Wielki plus.
Antecki i Pilszak - grali za krótko. Jednak szkoda, że piłka po wrzutce Klimka nie znalazła się w siatce...